Nie mogę w to uwierzyć, ale Take Life In Your Hands niedługo obchodzi pierwsze urodziny (przygotowania trwają;)! Dokładnie pamiętam jak rok temu pod koniec marca siedziałam na urlopie i myślałam co dalej robić z wszystkimi moimi pomysłami wokół rozwoju osobistego. Na jednym z blogów przeczytałam wtedy o Share weeku (czyli organizowanej przez Andrzeja Tucholskiego akcji, w ramach której internetowi twórcy polecają inne odwiedzane i lubiane przez siebie blogi, kanały Youtube, podcasty). Bardzo mi się spodobała ta idea, zaczęłam klikać w kolejne linki poznawać kolejne ciekawe miejsca w sieci. Aż w końcu stwierdziłam… że też takie chcę. Własne. No i kupiłam domenę. Kto wie, gdyby nie Share week, może nie byłoby mojego bloga?
Pamiętam, że pomyślałam wtedy, że jak przetrwam ten rok, nie wymięknę, nie odpuszczę, nie wyczerpią mi się pomysły, to za 12 miesięcy na bank wezmę udział w Share weeku. No i dziś jest ten dzień, w którym siedzę z dumą przed komputerem, Take Life In Your Hands nie tylko działa w najlepsze, ale cały czas się rozwija, usprawnia, zbiera całkiem niezłe opinie. A ja z uśmiechem na twarzy chcę polecić Wam kilku blogerów, którzy przez ten czas bardzo mnie zainspirowali. Zatem do dzieła, oto moje rekomendacje:
Michalpasterski.pl – nie mogłabym zacząć tej listy inaczej. Blog Michała (o rozwoju osobistym) to przede wszystkim jakość i duża dawka wiedzy. Kiedy poszukuję rzetelnych informacji – zawsze zaczynam poszukiwania od tego miejsca w sieci. I zazwyczaj już dalej nie muszę szukać, bo Michał przez te wszystkie lata opisał całą masę tematów z tej działki. Bardzo kibicuję też projektowi Life Arkadia, czyli gamie kursów z kompetencji, których nie uczą w szkole a powinni (budowanie nawyków, poczucie własnej wartości, radzenie sobie ze stresem, asertywność itp.).
Worqshop.pl – na bloga Kasi trafiłam poszukując informacji o Project Life i … zostałam na dłużej. No bo jak przejść obojętnie wobec takiej dawki dobrej energii, estetyki, wytrwałości i profesjonalizmu? W międzyczasie blog ewoluował w stronę “kreatywnego lifestylu” i uwielbiam czytać go do porannej kawy. Pomaga zacząć dzień z uśmiechem na twarzy. Dzięki Kasi zaczęłam też zwracać znacznie większą uwagę na przedmioty, którymi się otaczam – jest ich znacznie mniej, ale są piękniejsze, bardziej przemyślane, sprawiają mi radość. No i oczywiście nieustannie podpatruję nowe techniki i narzędzia do tworzenia kreatywnych albumów i bullet journala, bo tu Kasia jest mistrzynią.
Simplife.pl – z tego zestawienia to mój najnowszy ulubieniec. Za klimat i prostotę (nazwa zobowiązuje!). Za cieszenie się życiem takim, jakie jest na co dzień. Za mądre teksty. Za dobór tematów, który idealnie trafia w moje gusta. Za prawdziwość. Natalia, robisz świetną robotę!
W oficjalnej części polecić można tylko 3 blogi, ale jest jeszcze kilka, których nie mogę pominąć w części nieoficjalnej:
Simplicite.pl – to jeden z pierwszych blogów, jakie zaczęłam czytać i pozostaję mu wierna do dziś. U Kasi nie ma lukru, pudru i landrynek, są za to mądre i dające do myślenia teksty o minimalizmie i nie tylko. Autorkę podziwiam za konsekwencję i bezkompromisowość. No i dzięki niej mam dziś w szafie o połowę mniej ubrań, za to w miarę do siebie pasujących (a proces wciąż trwa!).
Wyrwanezkontekstu.pl – czasem można popłakać, jeszcze częściej się pośmiać. Zawsze jest JAKOŚ. I tyle wystarczy.
Mamainspiruje.pl – Monika uczyła mnie blogowania i bez niej nie byłabym w połowie drogi do miejsca, gdzie jestem teraz. I mimo, że nie mam dzieci, to uwielbiam zaglądać na jej bloga i podpatrywać magiczne pomysły. A lewendową piaskolinę zrobię sobie sama dla siebie.
Jestrudo.pl – choć nie interesuję się fotografią to do Natalii zaglądam regularnie. Bo ma niesamowitą umiejętność skracania dystansu z czytelnikami i poczucie humoru, które uwielbiam. No i wyczytałam u niej całą masę blogowo-graficzych porad, które bardzo pomogły mi przy tworzeniu Take Life In Your Hands. Dziękuję!
Prakreacja.pl – nachodzą mnie jakieś wątpliwości prawne związane z blogowaniem? Natychmiast zaglądam do Wojtka i znajduję odpowiedzi. Nie tylko w pomocnych tekstach, ale też w komentarzach, na które autor systematycznie odpowiada. Całe szczęście, że takie miejsce istnieje!
Paniswojegoczasu.pl – to już chyba nie blog, ale instytucja. Choć sama ogarniam swój czas całkiem nieźle – zawsze coś nowego u Oli podpatrzę. I uważam, że robi coś na prawdę ważnego mówiąc nieustannie nam, kobietom, że trzeba działać, zamiast gadać a zrobione jest lepsze od doskonałego. Bardzo doceniam też wszystkie artykuły, w których Ola opowiada o kulisach swojego biznesu, bo jak się uczyć, to od najlepszych.
Mypinkplum.pl – odkąd zaczęłam zaglądać do Magdy, moje poczucie estetyki znacznie wzrosło. Piękne projekty graficzne i jeszcze piękniejsze koty:).
I na koniec podziękowania dla Andrzeja Tucholskiego, że Share week wymyślił i kontynuuje. Pozytywnych emocji i docenienia ciężkiej pracy nigdy dość.