Tak, tak, właśnie dzisiaj dwójka z przodu zmienia mi się w trójkę. Ehhh, nic już nie będzie takie samo:). Wcześniej urodziny traktowałam jakoś tak …normalnie, ot kolejny miły dzień. A te odczuwam całkiem przełomowo. Zebrało mi się na podsumowanie i przemyślenia, częścią chciałam się z Tobą podzielić.To takie moje zasady, które od pewnego czasu sobie spisuję, żeby nie zapomnieć, czego się nauczyłam. Ostrzegam – miejscami będzie strasznie wiało banałem, bo ja w sumie uważam, że banały są fajne. Najprostsze i najbardziej trywialne rzeczy mają często największe znaczenie.
30 rzeczy, których nauczyłam się do 30stki
Zdrowie i miłość są najważniejsze
♦
“Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze
a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość – kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze.” za Happysad
♦
Sukces w pracy da się osiągnąć zachowując zdrowe ciało i umysł
♦
Zdrowie mentalne jest równie ważne, jak zdrowie fizyczne. Trzeba o nie aktywnie dbać.
♦
Moje ciało zasługuje na dobre traktowanie. Dlatego chcę się dobrze odżywiać i ruszać.
♦
Nie liczy się ilość, tylko jakość. Zrezygnuję ze wszystkiego, co nie jest dla mnie ważne.
♦
Czas na myślenie to ważne narzędzie w pracy i życiu prywatnym. Najpierw pomyślę, potem zrobię.
♦
Większość ograniczeń jest tylko w mojej głowie. Zamiast myśleć “nie da się” pomyślę “kiedy by się dało”
♦
Jeśli chcę coś zmienić – powiem czego potrzebuję, zamiast narzekać, że jest jak jest.
♦
Będę szanować każdego człowieka i traktować go tak, jak sama chcę być traktowana.
♦
Nie będę od każdego wymagać, żeby był i myślał tak samo jak ja. Nie zawsze muszę mieć rację.
♦
Kiedy się z kimś nie zgadzam – spróbuję najpierw zrozumieć jego punkt widzenia.
♦
Będę mówić ludziom o dobrych rzeczach, które w nich zauważę, przekazywać pozytywną energię.
♦
Uśmiech czyni cuda
♦
Każdy czasem się myli. Będę wyrozumiała.
♦
Pozytywne nastawienie przenosi góry. Negatywne nastawienie zabije każdy pomysł.
♦
Szczęśliwe życie to najczęściej kwestia mojego nastawienia, nie zasobów
♦
Warto zaryzykować i podjąć się rzeczy szalonych. W najgorszym wypadku nauczę się czegoś nowego.
♦
Uczenie się nowych rzeczy to inwestycja, przy tym niezwykle przyjemna. Zawsze znajdę na to czas.
♦
Piękne wspomnienia to skarb, zwłaszcza jeśli je z kimś dzielę. Chcę kolekcjonować przeżycia, nie rzeczy.
♦
Odpuszczanie to sztuka, która ułatwia życie. Nie muszę i nie chcę być zawsze w każdym calu perfekcyjna.
♦
Budowanie innych jest jeszcze przyjemniejsze niż budowanie siebie.
♦
Żeby się czegoś dowiedzieć – zamknę usta i nadstawię uszy.
♦
Trudne emocje to część mojego życia. Nie muszę ich natychmiast ucinać, lepiej je po prostu przeżyć.
♦
Żeby dostarczać dobre rezultaty w pracy, ludzie potrzebują znać cel i drogę do niego oraz wierzyć, że są one właściwe. Inspiracja to najlepsza motywacja.
♦
Najważniejszą cechą lidera jest wzbudzać zaufanie. Będę zawsze trzymać się moich zasad.
♦
Jeśli w coś wierzę – będę się tego trzymać i nie dam się zbić z tropu nawet największym niedowiarkom.
♦
Nie zawsze wszystko będzie tak, jak sobie zaplanuję. Nie warto się tym denerwować. Czasem może być na przykład lepiej niż zaplanuję:)
♦
Będę sprawiać sobie i najbliższym małe przyjemności. Dzięki nim każdy dzień będzie wyjątkowy.
♦
Będę doceniać to co mam, bo mam bardzo dużo. Podzielę się z innymi.
No i co o tym myślisz? Sporo się tego zebrało. Tworząc listę przypomniałam sobie wiele pięknych, wzruszających i trudnych momentów. Świetne “ćwiczenie” – polecam. Na co dzień rzadko zastanawiamy się, ile doświadczeń nazbieraliśmy już do plecaka. Często zapominamy z nich korzystać. Życzę Ci pięknego weekendu i idę trochę poświętować :).